Dlaczego ja?
Od najmłodszych lat jestem związany z Rudą Śląską. Sprawy tego miasta były zawsze bliskie mojemu sercu. To wyjątkowe miasto - dobrze położone komunikacyjnie, zielone, pełne wyjątkowych mieszkańców.
Niestety, moim zdaniem w ostatnim czasie jednak Ruda Śląska zmieniła swój charakter - z tętniącego życiem miasta na peryferyjny, wkradła się stagnacja. Nie wszystko w tym mieście idzie w dobrym kierunku, dlatego postanowiłem ubiegać się o stanowisko prezydenta miasta. Miasto potrzebuje świeżości, impulsu, wizji, spojrzenia z perspektywy. Trzeba przestać mówić „że się nie da”.
Miasto musi czerpać wzorce z innych dobrze rozwijających się miast i te sprawdzone, efektywne pomysły oraz koncepcje wdrażać. Konieczne jest stworzenie odpowiedniej, kompleksowej infrastruktury przemysłowej i technologicznej. A to przełoży się na miejsca pracy, finanse miejskie, lepsze i bardziej komfortowe życie mieszkańców.
Kluczowa jest rownież polityka społeczna. Przecież to ludzie są najważniejsi. Zależy mi też na tworzeniu różnych aktywności kulturalnych i integracyjnych, aby każdy mieszkaniec i ten najmłodszy jak i ten najstarszy, mógł przyjemnie spędzać swój wolny czas, nie wyjeżdżając w tym celu do innych miast. Trzeba pozwolić mieszkańcom czynnie uczestniczyć w życiu naszego miasta. A ich oczekiwania muszą być drogowskazem dla włodarzy miasta.
Ruda to też śląskie tradycje, przyzwyczajenia i „godka”. O tym przede wszystkim należy pamiętać.